niedziela, 23 marca 2014

Podsumowanie marca

Nie ma jednej odpowiedzi dlaczego nic nie pisałam:
1. koniec semestru w szkole i związane z tym zadania domowe,
2. praca
3.codzienność
4. nie do końca mi się chciało pisać ;/

ale już po wszystkim :)
prace na zaliczenie wysłałam w piątek i od dziś 24/03 mam miesięczną przerwę w szkole.
Od 1marce jest tutaj jesień - czasami, wieczorami można to było odczuć - w ciągu dnia w ogóle- temp dalej utrzymywała się na poziomie 27-30 st.C.
Dziś niestety pada i jest burza. Wczoraj obserwowałam jedną- piękny widok- niebo się rozjaśniało i było widać tak jakby ognisko burzy- jasną kule. Burza była daleko - nawet nie było słychać grzmotów. To co mam teraz utwierdza mnie w przekonaniu, że chyba nie do końca tęskniłam za takimi efektami - w Irlandii burz z piorunami i grzmotami nie ma.

W najbliższą niedziele organizuje 10-12 dniowy wyjazd - objazdówkę po Australii.
W pierwotnym planie trasa miała zacząć się od Alice Spring- Kings Canyon i Urulu czy też Ayers Rock.
 Niestety ze względu na koszta, ta część została wycięta z trasy i teraz plan jest taki:
Melbourne - Great Ocean Road (http://pl.wikipedia.org/wiki/Great_Ocean_Road), - Kangaroo Island - Barossa Valley (winna dolina) i z powrotem do Melbourne.
Zbieram obecnie chętnych - koleżanka ze szkoły się wycofała więc zostałam ja, Sara(Finka która zgłosiła się do mnie po zamieszczeniu ogłoszenia o wyjeździe na couchsurfing) , Raphael (Niemiec, on zgłosił się do mnie z ogłoszenia na Gumtree), teraz szukam jeszcze jednej osoby- żeby auto zapełnić i podzielić koszta podróży :)
dla wyjaśnienia Couchsurfing.org - "strona internetowa na której można zaoferować darmowe zakwaterowanie lub znaleźć użytkowników oferujących nocleg we własnym domu czy mieszkaniu w wielu zakątkach świata";
Gumtree - portal internetowy na którym można się ogłaszać- szukać pracy, wystawiać sprzedawać, poznawać ludzi itp.itd
Odzew był i jest różny- niektóre osoby wysłały mi kilka porad, niektóre osoby miały bardziej na celu podryw.
Czas pokaże co i jak + na pewno zdam relacje :)

Ostatnio ściągnęłam Kingę do siebie na Cronulle- pływałyśmy na kajaku, nurkowałyśmy w pobliskiej zatoce   , lunch, spacer i do pracy .



zdjęcia niestety nie oddają całego uroku i widoków ale zawsze coś :)

    13 marca brałam udział w kulturalnym wydarzeniu "train tracks"

wydarzenie bardzo ciekawe- normalny pociąg - w Australii są dwupiętrowe, trzeba było kupić bilet na trasie Milson Point - Wahroonga. Koszt to około 6,5$ - czyli prawie nic:) pociąg kursował normalnie, ludzie wsiadali i wysiadali. W każdym wagonie był jakiś zespół czy inny muzykant,dj; w jednym koleś puszczał muzykę z bumboxa w innym można było zobaczyć jakieś obrazy - takie artystyczne wydarzenie.
ponieważ w niektórych miejscach nie było możliwości by się przemieszczać i zobaczyć wszystkie występy gdy pociąg zatrzymywał się na jakiejś stacji ludzi biegli do innego wagonu i tak się wymieniali. wszystko kulturalnie, bez żadnej policji, jakiś rozrób czy innych nieprzyjemności.
Po przyjeździe na stacje Wharoonga poszliśmy do pobliskiego parku (około 200m), tam zagrał jeszcze jeden zespół i okoł 1,5h później z powrotem na stacje i do city. W drodze powrotnej można było dalej się przemieszczać i słuchać tych samych artystów.
Podsumowali, że było około 500osób, ja bym powiedziała, że 200-250:>
Bardzo mi się podobało- małym kosztem można było zorganizować takie coś- czasami się zastanawiam jakby to było w PL takie coś zorganizować o_O

                                      jeden z występów  









aaaa zatrzymała mnie ostatnio policja- rutynowa kontrola- sobota, noc, byłam po pracy.
nie wiem na czym polega tutaj sprawdzanie alkomatem ale liczyłam do 5. Można tu prowadzić, tak jak w IE, po lampce wina, piwku itp. Wszystko fajnie- akurat wtedy nie byłam po 'lampce' ale nie miałam żadnych ale to żadnych dokumentów przy sobie o_O na szczęście pan policjant był tak uprzejmy , że zostałam puszczona bez żadnych mandatów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz