Świeta...i po świętach

Święta Wielkanocne w Asutalii to nic szczególnego- ludzie idą do restauracji, spotykają się - nie koniecznie w gronie rodzinnym.
Moje święta były inne niż wszystkie- mam nadzieje, że takie mi się już nie powtórzą.
W Wielki Piątek , ponieważ sporo miejsc było pozamykanych wybrałam się z Kingą i Konradem do Gór Błękitnych. Pojechaliśmy zobaczyć Jaskinie Jenola które się tam znajdują. Ponieważ utknęliśmy w korku, po dojechaniu na miejsce zostało nam czasu na zobaczeni tylko jednej jaskini- wybraliśmy opcje 'diamentową'.
Duża jaskinia z wieloma 'spektakularnymi formacjami kresowymi'

Iluminacje świetlne na jednej ze skalnych ścian.













Dołączam też kilka zdjęć z plaż z Cronulli.

Czas goni - Vivid Festiwal w Sydney

Raz do roku Sydney zmienia się w rozświetloną feeriami barw metropolię. Dzieje się tak za sprawą festiwalu światła – „Vivid Sydney”. 

W tym roku impreza miała miejsce od 23 maja do 9 czerwca. Podczas trwania wydarzenia odbywają się  różne kulturalne wydarzenia rozlokowane w całym mieście – warsztaty, spotkania z twórcami oraz debaty o kulturze i sztuce. Różne koncerty-mały lokalnych artystów i większych jak Lauren Hill(która była w tym roku). Największą atrakcją festiwalu są projekcje-iluminacje świetlne. Począwszy od przejść podziemnych, po budynek sławnej opery – nie ma miejsca, które nie dałoby się odpowiednio zaaranżować światłem.

Będąc w Sydney w tych datach polecam!

Projekcje na  Museum of Contemporary Art

W oddali widać podświetlony Luna Park , bliżej 'zające'